Zima, zwłaszcza taka wietrzna i deszczowa, niesie za sobą duże ryzyko zachorowania na przeziębienie i grypę. Brak dostatecznej ilości słońca, brak witamin ze świeżych owoców i warzyw powoduje, że nasza naturalna odporność spada, a my stajemy się łatwym celem dla bakterii i wirusów.
Jeśli tylko pogoda na to pozwala odpowiednio ubrani wychodźmy na świeże powietrze. Nie doprowadzajmy do sytuacji, w której okaże się, że od kilku tygodni nie byliśmy na spacerze.

Zazwyczaj zimą odruchowo sięgamy po ciężkie, bardziej tłuste potrawy, stąd potem wiosną stajemy przed koniecznością zrzucania nagromadzonych kilogramów. Oczywistym jest, że organizm narażony na wychłodzenie zużywa więcej energii na utrzymanie ciepłoty ciała, jednakże nie oznacza to potrzeby drastycznego zwiększenia porcji spożywanych tłuszczów. W codziennej zimowej diecie nie powinno zabraknąć domowych przetworów, zwłaszcza kiszonych ogórków i kapusty, bogatych w witaminę C. Odporność wzmocnią także soki z aronii czy porzeczki. Z przeziębieniem uporać się pomoże sok z malin, znany od wieków ze swoich właściwości prozdrowotnych. Warto wiedzieć, że podobnie jak aspiryna sok z malin zawiera kwas salicylowy, który ma działanie napotne przez co obniża gorączkę. Co więcej olejki eteryczne zawarte w soku działają rozgrzewająco i odkażająco. W wyjątkowo chłodne dni doskonale rozgrzeje nas herbata z imbirem czy goździkami.
Warzywa i owoce zimą warto wybierać mrożone, będą one dużo zdrowsze niż te świeże sprowadzane z odległych zakątków świata. By mieć pewność, że nasza zimowa dieta dostarczy organizmowi sił do działania i zwalczania czyhających na nas infekcji dobrze wzbogacić ją o suplementy np.
TRAN Familijny A+D - 500mg x120 kapsułek.
Poza zbilansowaną dietą i aktywnością na świeżym powietrzu, dla zdrowia niezbędny jest regularny relaks i odpowiednio długi sen. Tymczasem dla większości z nas grudzień jest najszybciej mijającym miesiącem roku. Sporo czasu i energii kosztuje nas przygotowanie się do świąt. Czy tego chcemy czy nie już na długo przed Bożym Narodzeniem zewsząd otaczają na ozdoby świąteczne czy kolędy. To przypomina nam jak wiele jeszcze mamy do zrobienia zanim zasiądziemy przy wigilijnym stole. Jeśli do tego w pracy koniec roku wiąże się ze zwiększoną liczbą pilnych zadań, zaczynamy się nadmiernie stresować czy uda nam się pogodzić wszystkie obowiązki. Czym bliżej świąt, tym większe napięcie i ryzyko, że zapomnimy co ma dla nas największe znaczenie.
Jak zatem przygotować święta bez uszczerbku dla naszych nerwów? Rozwiązanie wydaje się proste, jednak wymagające wprowadzenia kilku modyfikacji w naszym postępowaniu. Powinniśmy przede wszystkim zacząć od uświadomienia sobie, że najważniejsze jest to, że mamy z kim spędzać święta. Dla większości z nas z pewnością nie ma nic równie przykrego jak samotna wigilia.
Przede wszystkim planując i szykując święta nie zapominajmy o sobie. Zmęczeni sprzątaniem i gotowaniem do ostatniej chwili, ubrani naprędce w odświętne ubranie z pewnością będziemy mieli problem z cieszeniem się ze spotkania z najbliższymi.
Uspakajająco powinna podziałać na nas myśl, że przygotowania świąteczne są zjawiskiem powtarzalnym i przecież doskonale je znamy. Warto zastanowić się co w poprzednich świętach poszło nam najlepiej i postawić na sprawdzone rozwiązania. Jeśli chodzi o przygotowania kulinarne, zacznijmy od dań bez których nie wyobrażamy sobie świątecznej biesiady. Zrezygnujmy z przyrządzania potraw, za którymi tak naprawdę nie przepadamy.
Najlepszym patentem na udaną organizację świąt jest odpowiednio wczesne ich zaplanowanie. Grubsze porządki możemy z powodzeniem wykonywać stopniowo już od początku grudnia, chociażby po pracy. Do pomocy włączyć się powinni wszyscy domownicy, już kilkuletnie dzieci można zaangażować np. w odświeżenie ozdób choinkowych, czy remanent w zabawkach. Rozłożone w czasie porządki mają ogromne znaczenie także dla naszego kręgosłupa, który bez szwanku powinien wytrzymać półgodzinne cięższe prace oraz do godziny lżejszych. W ferworze przedświątecznego sprzątania nie zapominamy o bezpieczeństwie. Wieszając firany czy wycierając kurz z górnych szafek korzystajmy z drabiny a nie z wywrotnych krzeseł. Pamiętajmy także o ochronie skóry przed kontaktem z detergentami.
W same święta skupmy się przede wszystkim na tym, by nic nie zepsuło nam chwil spędzanych z bliskimi, więc jeśli w naszej rodzinie zdarzają się kłótnie, najlepiej unikać drażliwych tematów. Gdy jednak nerwy biorą górę nad naszym opanowaniem, być może warto rozważyć doraźne zastosowanie preparatów działających uspokajająco i przeciwskurczowo, np.
Extraspasmina x20 kapsułek, która obniża nadmierną pobudliwość nerwową w łagodnych stanach napięcia nerwowego. Jeśli z nadmiaru wrażeń nie możemy spokojnie zasnąć pomocny może okazać się
Olimp Forstres x30 tabletek lub
Nervosol Sen x20 tabletek.
Pamiętajmy, że nie jesteśmy po to, żeby zadowolić wszystkich na około. Nawet jeśli przygotowywanie świąt sprawia nam wiele radości, to jest ono niewątpliwie męczące. Warto nauczyć się odrobiny dobrego egoizmu i zacząć traktować świąteczne dni jako czas wolny oraz pozwolić sobie na przyjemności i ulubioną formę odpoczynku. Wówczas na pewno w nowy rok wejdziemy pełni zapału i energii.