Wiosna w pełni. Tłumnie ruszyliśmy z domów do parków, lasów czy nad wodę, by korzystać z dobrej pogody. Część z nas walczy z dodatkowymi kilogramami zgromadzonymi przez zimę, inni po prostu chcą poprawić swoją kondycję.
Każda motywacja jest dobra, by jak najwięcej czasu spędzać aktywnie na świeżym powietrzu. Jak powszechnie wiadomo ruch to zdrowie. Przede wszystkim przyspiesza przemianę materii, co ułatwia osiągnięcie prawidłowej wagi ciała przy widocznym wyrzeźbieniu sylwetki. Wzmocnione mięśnie lepiej podtrzymują całe ciało, przez co poprawia się nasza postawa. Regularna aktywność fizyczna zwiększa wydolność poszczególnych układów, zwłaszcza oddechowego i krążenia. Pobudza układ odpornościowy naturalnie zmniejszając naszą podatność na choroby. Ponadto osoby aktywne starzeją się wolniej, ich stawy są sprawniejsze i mają mniej kłopotów ze zwyrodnieniami. Gdy ćwiczymy
i jesteśmy w formie podnosi się nasza samoocena i ogólne samopoczucie.

Spośród niezliczonych form aktywności każdy powinien znaleźć taką, która odpowiada właśnie jemu. Jedni wolą bardziej umiarkowany wysiłek, inni muszą się porządnie spocić, jedni wolą gry zespołowe i zajęcia w grupie, inni potrzebują skupienia i samotności.
Jak jednak być aktywnym i wysportowanym, gdy cierpimy z powodu alergii? Czy jest to możliwe? Do niedawna większość lekarzy stała na stanowisku, że alergik powinien unikać wysiłku, gdyż ten wzmaga napady np. astmy oskrzelowej. Obecnie odchodzi się od tak radykalnych twierdzeń, co więcej wskazuje się pozytywny wpływ ruchu na reakcje układu oddechowego. Zatem i alergik może być aktywny, musi się jedynie odpowiednio przygotować.
Alergika w jego przygodzie ze sportem ogranicza jedynie rodzaj alergii, na jaką cierpi. Zatem przede wszystkim musimy wiedzieć co nam dolega. Jeśli mamy astmę, to unikać powinniśmy wysiłku przy zimnym i suchym powietrzu. Dlatego latem lepiej unikać klimatyzowanych siłowni. Dużo lepszym rozwiązaniem będzie w tym przypadku pływanie.
Doskonałą formą aktywności dla astmatyków jest poprzedzone długą rozgrzewką bieganie interwałowe tj. dość szybki bieg naprzemiennie z marszem, tak by pozwolić oskrzelom skurczać się i rozkurczać. Bieganie nie powinno jednak być dłuższe niż pół godziny. Jeśli dotychczas nie byliśmy aktywni, warto o planach rozpoczęcia przygody ze sportem poinformować naszego lekarza.
Jeśli jesteśmy nadwrażliwi na różnego rodzaju alergeny, doskonale wiemy, że najlepiej unikać tego, co nam szkodzi. Oczywiście nie zawsze jest to możliwe i tym bardziej trudne do pogodzenia z chęcią wiosennej aktywności. Jeśli mamy uczulenie na sierść, rezygnujemy z jazdy konnej, jeśli szkodzi nam chlor, nie chodzimy na basen. Gorzej, jeśli jednak uczulają nas np. rozliczne pyłki, trudno przecież całkowicie zrezygnować z przebywania na świeżym powietrzu.
Zacznijmy od tego, czy wiemy, co nas uczula. Jeśli tak, to już połowa sukcesu, bowiem możemy na bieżąco śledzić stężenia alergenów w powietrzu i w miarę możliwości unikać aktywności w momencie, gdy ich stężenie jest najwyższe. W skali doby, najwyższe stężenie pyłków jest rano i wieczorem, tak więc jeśli pozwala nam na to tryb naszego dnia znajdźmy chwilę na aktywność przed południem lub wczesnym popołudniem. Może to być bieganie lub jazda na rowerze. Duże znaczenie ma pogoda, idealnie, gdy nie jest zbyt gorąco i sucho. Stężenie pyłków spada także po deszczu, który oczyszcza powietrze. Z drugiej jednak strony zbyt duża wilgotność powietrza nie jest wskazana w przypadku uczulenia na pleśnie. Doraźnie w walce z objawami uczulenia pomóc nam mogą leki hamujące reakcje alergiczne w formie tabletek np.
Allegra x 10 tabletek,
Zyrtec UCB x7 tabletek lub w kroplach np.
Fenistil krople 20ml. Zaraz po powrocie do domu należy wziąć chłodny prysznic, który obkurczy naczynia krwionośne, ale też zmyje ze skóry wszelkie zanieczyszczenia, w tym resztki alergenów.
Bieganie jest alergikom bardzo wskazane dlatego, gdyż zwiększa ono pojemność płuc. Ma też tę zaletę, że nie kosztuje wiele, w zasadzie wystarczą nam wygodne buty. Jednak gdy pomimo zastosowanych środków ostrożności uciążliwe dolegliwości uniemożliwiają nam czerpanie przyjemności z takiej formy aktywności, musimy poszukać innej.
Jeśli nie szkodzi nam chlor, doskonałym rozwiązaniem będzie basen. Odpowiednia temperatura oraz wilgotność powietrza, umiarkowany stopień wysiłku sprawia, że pływanie jest najczęściej polecanym sportem dla osób z alergią. Również siłownia lub fitness może okazać się dobrym rozwiązaniem przy niektórych rodzajach alergii. W klimatyzowanym pomieszczeniu dobrze będą czuć się osoby, których zmorą są pylące rośliny. Jeśli to dla nas zbyt banalne, zastanówmy się np. nad sportami halowymi, może to być tenis, ale także gry zespołowe.
Mimo, iż początkowo wysiłek może potęgować objawy alergii, nie powinno nas to zniechęcać. Rozważna, regularna aktywność ruchowa sprawi, że z czasem zmniejszy się wrażliwość naszych dróg oddechowych, co osłabi reakcje alergiczne. Zatem sport przy alergii nie tylko nie jest wykluczony, ale wręcz okazuje się pomocny w walce z objawami choroby. Jeśli nie jedna dyscyplina, to inna. Warto szukać i znaleźć formę aktywności odpowiednią dla siebie.