Jeśli nagle znaleźliśmy się w grupie osób, które muszą przenieść się z pracą zawodową do domu, stanęliśmy przed koniecznością zorganizowania na nowo swojego codziennego życia. Części z nas ten stan rzeczy będzie odpowiadał, innym sprawi wiele problemów. Domator odnajdzie się w domu dużo lepiej i szybciej niż osoba, którą stale gdzieś nosi, która na co dzień stale jest w ruchu, która potrzebuje zmian otoczenia jak powietrza.

Jedni i drudzy muszą się dostosować do nowej sytuacji. Ważne, żeby w zastanych warunkach pomyśleć, co sami możemy zrobić dla zwiększenia naszego komfortu. Musimy tak zaplanować sobie dzień, by zdążyć ze wszystkimi obowiązkami zawodowymi i domowymi a dodatkowo często podzielić przestrzeń pomiędzy pozostałych domowników. Tak by każdy mógł funkcjonować, zrobić, to co do niego należy i przy okazji zachować względnie dobry nastrój. Nie jest to łatwe, ale jeśli pogodzimy się z faktem, że tak po prostu trzeba, łatwiej będzie nam wytrzymać.
Stałe przebywanie w pomieszczeniach – czy to z wyboru czy z konieczności nie jest dobre dla naszego ogólnego samopoczucia. Każda komórka naszego organizmu potrzebuje tlenu. Najlepszym sposobem na dotlenienie organizmu jest oczywiście regularna aktywność fizyczna na świeżym powietrzu. Idealnie, gdy każdego dnia przebywamy na powietrzu przynajmniej godzinę. Niestety nie zawsze jest to możliwe, nie każdy może sobie pozwolić na codzienne spacery w otoczeniu zieleni. Jeśli mamy możliwość korzystajmy z przydomowych ogrodów, a nawet balkonów. Jeśli nie mamy nawet tego, pamiętajmy o częstym wietrzeniu pomieszczeń, w których pracujemy. Siedzący tryb życia, brak ruchu na świeżym powietrzu, przebywanie w niewietrzonych pomieszczeniach, a także związany z tym stres powodują, że do organizmu nie trafia odpowiednia dawka tlenu. Od tego zaczyna boleć nas głowa, czujemy zmęczenie, rozdrażnienie, nie jesteśmy w stanie skupić się na pracy. Jeśli tak się stanie, zamiast sięgać po kolejną kawę, napijmy się wody, wstańmy na kilka chwil, powdychajmy świeże powietrze.
Siedząc w domu spalamy mniej kalorii, ale nadal potrzebujemy energii. Postawmy na jakość. Zadbajmy o to, by nasza codzienna dieta była zróżnicowana i pełnowartościowa. Jedzmy produkty pełnoziarniste, warzywa i owoce, nie zapominajmy o produktach stanowiących źródło kwasów omega 3 i 6. Tlen w połączeniu z substancjami odżywczymi stanowi podstawę dla niezaburzonej pracy mózgu i dobrej kondycji całego organizmu. Dla prawidłowej pracy układu nerwowego, odporności na stres niezbędny jest też magnez. Możemy uzupełniać codzienną dietę w ten pierwiastek np. w postaci
Olimp Chela-Mag B6 Forte Shot o smaku wiśniowym x1 ampułka 25ml lub
Olimp Chela-Mag B6 Forte Shot o smaku pomarańczowym x1 ampułka 25ml.
Aby mózg działał sprawnie potrzebuje również odpoczynku. Nie chodzi tylko o kilkugodzinny odpoczynek nocny, ale także krótkie przerwy podczas dnia. Postarajmy się sprężyć z pracą, nie rozciągać czasu spędzonego nad dokumentami czy komputerem ponad miarę. Wyznaczmy sobie godziny pracy i czas na odpoczynek. Czas zaoszczędzony np. na dojazdach wykorzystajmy na coś przyjemnego, niech nie będzie to dodatkowa godzina poświęcona na pracę a raczej na poczytanie książki czy inną przyjemność, na którą zazwyczaj brakowało nam czasu.
Pracując w domu nie możemy zapominać o naszym kręgosłupie. Idealnie, jeśli mamy do dyspozycji biurko i krzesło dostosowane do naszego wzrostu. Jeśli nie, zorganizujmy sobie możliwie najkorzystniejsze stanowisko, stół kuchenny i krzesło będzie dużo lepszym rozwiązaniem niż praca na miękkiej kanapie z laptopem na kolanach. Może nam się wydawać, że pracując w takiej pozycji nasz kręgosłup odpoczywa, jednak nic bardziej mylnego. Prowizoryczne stanowisko pracy wymaga od nas zwrócenia większej uwagi na regularność robienia przerw w celu rozciągnięcia mięśni, zmiany pozycji ciała. Bez tego już po kilku dniach zaczniemy odczuwać bóle karku, krzyża czy drętwienia kończyn.
Troski wymagają także nasze oczy. Dla zdrowia i komfortu powinniśmy często zmieniać perspektywę patrzenia, raz z bliska raz w dal. Nasze oczy najlepiej odpoczywają podczas przebywania na powietrzu. Wiadomo, że siedząc w domu, przede wszystkim patrzymy w monitor komputera czy ekran telewizora. Jeśli nie możemy wyjść na dwór, jak najczęściej odrywajmy wzrok od pracy i spoglądajmy przez okno.
Większość tych zasad doskonale sprawdzi się także w sytuacji, gdy nie pracujemy w domu, ale po prostu musimy w nim stale przebywać. Dla wielu z nas taka sytuacja jest jeszcze bardziej stresująca. Za dużo wolnego czasu zazwyczaj cieszy tylko na początku, później zaczyna nam doskwierać. Pojawia się złość i frustracja z powodu ograniczonych możliwości. Wiele zależy od naszego podejścia. Żeby nie popaść w zły nastrój, postarajmy się na ile jest to możliwe, znaleźć w domu odpowiedniki naszego dotychczasowego trybu życia. Niektóre z nich da się zastąpić choć częściowo, innych niestety nie. Pozostaje jedynie tłumaczyć sobie, że ograniczenia są tymczasowe i usilnie szukać pozytywów obecnej sytuacji. Być może mamy więcej czasu na robienie rzeczy, które do tej pory odkładaliśmy na później. Nie przejmujmy się, jeśli dopadnie nas chwilowy spadek nastroju czy smutek, nie pozwalajmy jednak by stan taki trwał długo, szukajmy wtedy zajęcia, które zajmie nasze myśli.