Wkrótce nadejdą Święta Wielkanocne. Kiedyś do tych świąt przygotowywano się z niezwykłą starannością i z dużym wyprzedzeniem. W okresie Wielkiego Postu nastawiano zakwas na biały barszcz, przygotowywano ciasta, które jeśli dotrwały do Wielkiej Nocy gwarantowały szczęście i zdrowie gospodarzom, wędzono aromatyczne kiełbasy i szynki. Dzisiaj, nowoczesne gospodynie korzystają z gotowych rozwiązań, a jest to spowodowane mniejszą ilością czasu, który mogą przeznaczyć na takie kulinarne rytuały.
Nie oznacza to jednak, że Wielkanoc XXI wieku ma być mniej tradycyjna. Barszcz biały, babka drożdżowa, chrzan, a przede wszystkim jajko to najważniejsze i tradycyjne wielkanocne smakołyki, nie może więc ich zabraknąć na żadnym świątecznym stole. Jednakże trzeba pamiętać, że ten czas często nie służy zdrowiu, gdyż naszą tradycją jest zasiadanie przy „suto” zastawionym stole, na którym niczego ma nie brakować.
Z opinii lekarzy wynika, iż ten okres dla służby zdrowia jest bardzo newralgiczny, gdyż często interweniują u pacjentów z problemami związanymi z zaburzeniami pracy przewodu pokarmowego, zatruciami, w tym alkoholem, problemami kardiologicznymi, często na tle nerwowym. Oczywiście nikomu w tym okresie nie polecam stosowania rygorystycznej diety odchudzającej, ponieważ z góry skazujemy się na porażkę. Siedzenie przy stole i obserwowanie biesiadników jak rozkoszują się różnymi przysmakami jest stresujące.
Ponadto tak spędzone święta nie nastrajają nas optymizmem. Mając świadomość, że wielu z tych problemów można uniknąć zachęcamy wszystkich, aby odpowiednio się przygotować do świąt, oraz stosować bardzo ważną zasadę, czyli spożywać potrawy świąteczne z umiarem i rozsądkiem.
Warto pamiętać, że polskie święta, pomimo, że wywodzą się z kultury chrześcijańskiej, która raczej powinna charakteryzować się wstrzemięźliwością, polegają na radosnym i nieskrępowanym objadaniu się ponad miarę. Na wielu spotkaniach rodzinnych zostanie przywołane hasło „odchudzać się będziemy po świętach”. Jednakże należy pamiętać, że dorosły człowiek średnio potrzebuje ok. 2000 kalorii dziennie, w czasie śniadania świątecznego potrafimy zjeść nawet 6000 kalorii. Przygotowującym Święta doradzamy, jak odchudzić od zbędnych kalorii, by móc się nimi delektować bez ryzyka przybrania na wadze oraz zamienić niektóre półprodukty na takie, które dostarczą więcej korzystnych składników, np:
- tradycyjny majonez zastąp wersją light lub jogurtem naturalnym;
- olej zastąp oliwą;
- gotuj mięso na parze.
Kiedy już zbyt dużo zjemy, święta po prostu przestają być przyjemne. W naszym organizmie podnosi się poziom cukru, wraz z tym następuje gwałtowny wyrzut insuliny, cukier spada i wtedy stajemy się senni, nic nam się nie chce, tracimy humor. Jeśli już nam się to przytrafi zaserwujmy sobie działającą stymulująco na procesy trawienne zieloną herbatę, zjedzmy kilka suszonych śliwek, ewentualnie zażyjmy preparat ziołowy wspomagający trawienie, a potem udajmy się na rodzinny spacer.
Po świętach warto zrobić badania, które określą poziom tzw. ,,złego’’ cholesterolu. Pamiętajmy, że zbyt wysoki poziom cholesterolu jest powodem wielu poważnych chorób, m.in. choroby niedokrwiennej serca, popularnie zwanej ,,wieńcówką”, a także prowadzącej często do zawału miażdżycy. W utrzymaniu poziomu cholesterolu na odpowiednim poziomie pomoże nam dieta bogata w utrudniające wchłanianie tłuszczu w jelitach otręby owsiane, jabłka (zapobiegają osadzaniu się cholesterolu na ściankach naczyń krwionośnych i hamują rozwój miażdżycy) spożywanie olejów roślinnych, szczególnie rzepakowego, bogatego w kwasy omega-3 i omega-6, obniżające cholesterol, smarowanie pieczywa miękkimi margarynami zawierającymi sterole roślinne, które mają budowę chemiczną podobną do cholesterolu i pomagają usuwać go z krwioobiegu, a także używanie oliwy z oliwek. Warto też wspomóc organizm odpowiednimi preparatami witaminowymi, które pozwolą ustabilizować nasze zdrowie w oczekiwaniu na kolejne święta.