Każda większa zmiana w naszym życiu wywołuje stres. Tak jak dla nas zmiana pracy, tak dla naszych dzieci zmiana szkoły jest dużym wyzwaniem, z którym muszą sobie poradzić. Oczywiście ta sama sytuacja u jednego dziecka nie wywoła większych oznak stresu, inne natomiast zareaguje bardzo mocno, nie będzie mogło spać i jeść, będzie zdenerwowane, płaczliwe a nawet agresywne. Tak czy inaczej należy z dzieckiem przede wszystkim rozmawiać o zmianie szkoły jak o nowym, ale typowym etapie życia, nie jak o problemie.

Musimy zdawać sobie sprawę, że dzieci, które na co dzień mają w rodzicach oparcie, radzą sobie lepiej w stresujących okolicznościach. Przede wszystkim pewność, że nie spotkają się z naszej strony z ignorancją lub co gorsza wyśmianiem, sprawi, że chętniej podzielą się z nami wrażeniami czy lękami, jakie wywołuje w nich zmiana szkoły. Dlatego zawsze słuchajmy co dziecko ma nam do powiedzenia. Pytając skupiajmy się raczej na tym, co się dziecku podoba. Co robi na przerwach, czy ma już nowych kolegów, jak ocenia nowych nauczycieli. Taka rozmowa przynosi same korzyści – dziecko oswaja się z nową sytuacją, zaczyna opowiadać o dotychczas obcej szkole jak o swojej, a z drugiej strony ma poczucie, że interesujemy się nie tylko ocenami, ale też jego samopoczuciem i emocjami.
Najtrudniejsza jest dla dziecka zmiana środowiska, nowa klasa, nowi nauczyciele. Starszym dzieciom warto uświadomić, jak ważne jest pierwsze wrażenie. Od pierwszej chwili jesteśmy poddawani ocenie, warto zatem dać się poznać z dobrej strony, być otwartym na innych. Prawie w każdej szkole są zajęcia dodatkowe czy kółka zainteresowań, w których udział pozwala poznać osoby o podobnych pasjach czy zdolnościach.
Czasami okazuje się, że dotychczas bardzo dobry uczeń zaczyna mieć problemy z nauką, bo nowy nauczyciel ma większe wymagania. Starajmy się uczyć dziecko pozytywnego myślenia. Jeśli dostanie zły stopień, zapewnijmy, że to nie koniec świata i należy skupić się na nauce i spróbować z większą wiedzą podejść do sprawdzianu poprawkowego. Na bieżąco śledźmy postępy w nauce, tak by na czas zauważyć, że z jakimś przedmiotem dziecko ma kłopot, z którym nie poradzi sobie bez dodatkowego wsparcia.
Pilnujmy, by dziecko wysypiało się, a w ciągu dnia znalazło chociaż godzinę na sport czy rozrywkę pozwalającą rozładować nagromadzone emocje. Dieta dorastających dzieci powinna być tak zbilansowana by odżywiać ciało i umysł. W celu uzupełnienia codziennej diety młodych osób narażonych na stres i wytężony wysiłek umysłowy w magnez, witaminę B oraz lecytynę zaproponujmy uczniowi np.
Olimpek Chela-Mag B6 Junior x15 saszetek, ułatwiający przyswajanie wiedzy.
W większości przypadków dziecko poradzi sobie samo z nową sytuacją. Bardzo ważne jednak, byśmy jako rodzice odpowiednio szybko reagowali na problemy w szkole, gdyż długotrwały stres może doprowadzić do wyczerpania fizycznego i psychicznego.