Każdy rodzic pamięta jak przebiegało ząbkowanie u jego dziecka. Nieliczni szczęśliwcy mogą powiedzieć, że odbyło się ono praktycznie niezauważalnie, gdyż rzeczywiście czasem zdarza się, że pierwsze zęby pojawiają się niepostrzeżenie. Jednak u większości maluszków ząbkowanie przebiega uciążliwie. Cierpi wówczas i dziecko i rodzice.

U dziewczynek zęby zwykle pojawiają się szybciej niż u chłopców. U niektórych pierwszy ząb pojawia się już w czwartym miesiącu, u innych o wiele później, nawet w okolicach pierwszych urodzin. Również kolejność wyrzynania się ząbków bywa różna, choć zazwyczaj pierwsze wyrastają siekacze (jedynki i dwójki), potem zęby trzonowe (czwórki), kły i na końcu zęby trzonowe (piątki). Zęby najczęściej wyrzynają się parami, dolne wcześniej niż górne. Większość dzieci w wieku dwóch i pół roku ma już komplet dwudziestu mleczaków. Ale zanim doczekamy tej chwili, musimy uzbroić się w cierpliwość i poznać kilka prawidłowości ząbkowania.
Dlaczego ząbkowanie boli? Otwór kostny, przez który musi przedostać się zawiązek zęba jest mniejszy niż średnica korony zęba. Zatem ząbek rosnąc, wywiera bardzo silny napór na sąsiadującą tkankę łączną i kostną, co powoduje stan zapalny, będący przyczyną dolegliwości bólowych.
Pierwszą oznaką zbliżającego się ząbkowania jest wzmożona praca ślinianek. U niektórych dzieci obfite ślinienie występuje nawet na kilka miesięcy przed dniem pojawienia się pierwszego ząbka. Na skutek nadmiernego ślinienia się i ciągłego wkładania rączek do buzi, broda lub nawet cała buzia często jest zaczerwieniona lub wysypana. To, co możemy w takiej sytuacji zrobić, to często ale delikatnie przemywać buźkę dziecka przegotowaną wodą i osuszać ją czystą pieluszką.
Typowym symptomem ząbkowania jest także ogólne rozdrażnienie. Dziecko w ten sposób sygnalizuje nam, że dokucza mu ból związany z wyrzynaniem się zębów. Zazwyczaj maluch cały czas domaga się noszenia na rękach i tulenia. Do uciążliwych objawów wyrzynania się ząbków należy także niespokojny sen.
Nie powinna nas dziwić również utrata apetytu. Jeśli maluch słabo je przez dwa czy trzy dni, trzeba zrozumieć, iż jedzenie sprawia mu ból i po prostu przeczekać. Jeśli jednak dziecko odmawia jedzenia przez kilka dni lub jeśli nie chce nawet pić, należy skonsultować się z lekarzem, gdyż obfite ślinienie połączone z niechęcią do picia może przyczynić się do odwodnienia.
Kiedy maluch zaczyna ząbkować, często odruchowo mocno zaciska dziąsła na wszystkim, w tym na piersi mamy podczas karmienia. Żeby ulżyć dziecku, ale i sobie, można zastosować schłodzone nakładki silikonowe na piersi. Również na butelkę warto nakręcać zimny smoczek.
Część maluchów na ząbkowanie reaguje biegunką. Może być ona wywołana przez nadmierne ślinienie się rozrzedzające treść jelitową oraz przez bakterie przenoszone na skutek ciągłego wkładania do buzi rączek oraz zabawek czy innych przedmiotów. Równie często przy ząbkowaniu występuje gorączka, z którą należy walczyć za pomocą środków przeciwgorączkowych np.
Nurofen czopki 60mg x10 czopków. Jeśli biegunka i gorączka nie ustępują w ciągu trzech dni należy poradzić się pediatry.
Warto podawać dziecku coś, czym będzie mogło samo masować swoje dziąsła. Może to być schłodzony w lodówce żelowy gryzaczek, a nawet przy pierwszych ząbkach zimna marchewka. Podczas najtrudniejszych momentów, gdy dziąsła są bardzo napuchnięte, najlepiej unikać podawania ciepłych posiłków na poczet schłodzonych dań i napojów. Pozwoli to zminimalizować obrzęk.
Jeśli inne sposoby zawiodą, możemy sami pomasować dziecku dziąsełka. Po dokładnym umyciu rąk, należy palcem wskazującym lekko uciskać dziąsło, w którym wyrzyna się ząb. Możemy do masażu zastosować
Bobodent żel 10g czy
Dentinox N żel na dziąsła 10g. Wszystkie tego typu żele mają działanie przeciwzapalne i przeciwbólowe, więc po nałożeniu i wmasowaniu dziecko powinno szybko odczuć ulgę. Pamiętać należy jednak, by nie przekraczać dawek zaleconych przez pediatrę lub podanych na opakowaniu. Dostępne są również preparaty w kropelkach np.
Camilia roztwór doustny x10 pojemników.
Kiedy wyrzynają się zęby, dziecko często wkłada rączki do buzi, dlatego tak ważne jest przestrzeganie higieny. Możliwie jak najczęściej myj dziecku rączki, a ulubione gryzaczki i grzechotki wyparz chociaż raz dziennie. Warto, najlepiej przed snem, delikatnie przecierać dziąsła wilgotnym gazikiem. Musimy pamiętać, że bakterie próchnicze znajdują się w buzi dziecka również wtedy, gdy maluszek nie ma jeszcze zębów.
Jak tylko pojawi się tak wyczekiwany ząbek, należy zacząć dbać o jego higienę przy użyciu specjalnej silikonowej szczoteczki nakładanej na palec. Początkowo bez pasty, na którą przyjdzie czas, gdy dziecko nauczy się już jej nie połykać. Wówczas można już nakładać jej niewielką ilość na szczoteczkę. Wybierajmy specjalne pasty dla niemowląt i małych dzieci jak
Ziajka pasta do zębów dla dzieci bez fluoru z xylitolem 50ml, mają one łagodny smak i skład mineralny dostosowany do potrzeb mlecznych zębów.
Jeśli ząbkowanie malucha jeszcze przed tobą, pamiętaj, iż najwięcej kłopotów sprawia pierwszy ząbek. Przy kolejnych dziąsła są już znacznie bardziej rozpulchnione i ząbkom będzie dużo łatwiej się przebić. Także jest spora szansa, że już wkrótce maluch przestanie być marudny i zacznie znów lepiej spać. Nagrodą za przetrwanie tego trudnego okresu będzie piękny, pełny uśmiech twojego malucha.