Zapewne większość z nas niejednokrotnie była świadkiem agresywnego zachowania u dziecka. Co więcej praktycznie w każdej grupie przedszkolnej czy klasie spotkamy dziecko, które bije inne dzieci, niszczy przedmioty, przeszkadza w zabawie czy nauce, przez co jest często nielubiane i izolowane. Jeśli napady złości zdarzają się bardzo sporadycznie, zazwyczaj łatwo jest nad nimi zapanować, jednak przy często powtarzających się epizodach agresji, niezbędne jest rozpoznanie ich przyczyny, by pomóc dziecku radzić sobie w inny sposób ze swoimi emocjami.

Często nie traktujemy dzieci poważnie, a już kilkuletni maluch odczuwa praktycznie takie same emocje co dorosły: strach, złość, zazdrość, niepewność. Czasami wystarczy zastanowić się, jak my byśmy się czuli w danych okolicznościach, jakbyśmy zareagowali, czy sami nie bylibyśmy wściekli.
Każde dziecko jest inne i dorasta w różnych warunkach, jednakże mechanizm agresywnych reakcji często bywa podobny. Czasem dziecko złości się, bo nie otrzymuje tego, co zazwyczaj dostawało, może to być kupno zabawki, słodycz czy obejrzenie kolejnej bajki. W takich sytuacjach jedynym sposobem jest konsekwencja. Dzieci są bardzo mądre, wystarczy, że raz uda im się krzykiem lub płaczem osiągnąć upragniony cel, a będą próbowały za każdym razem.
Często dzieci są agresywne tylko dlatego, że nie mają okazji spożytkować swojej energii – jeśli tak jest, wówczas zauważamy, że w dzień obfitujący w ruch na świeżym powietrzu czy inną ciekawą dla dziecka aktywność jest ono grzeczne, a wybucha wtedy, kiedy się nudzi. Nie popadajmy jednak w skrajności, gdyż czasami dziecko nie radzi sobie z nadmiarem bodźców. Wszystko musi być dostosowane do potrzeb dziecka.
Trudniejszą do wychwycenia dla rodzica sytuacją jest ta, w której agresja dziecka jest próbą zwrócenia na siebie uwagi, zasygnalizowania, że dziecko nas potrzebuje. Często zbyt zajęci pracą, problemami w związku czy nowonarodzonym dzieckiem, nie zauważamy, że starsze dziecko może czuć się mniej ważne. Nie oszukujmy się – na niegrzeczne zachowania dzieci reagujemy natychmiast, podczas, gdy te grzeczne po prostu zajmują się same sobą.
Duży wpływ na zachowanie dziecka ma to, co ogląda ono w telewizji czy internecie. Kilkulatek chętnie ogląda bajki, w których dużo się dzieję, ale musimy mieć świadomość, że nie odróżnia ono fikcji od rzeczywistości i z czasem automatycznie powiela zaobserwowane zachowania. Kontrolujmy to, co dziecko ogląda i w co gra.
Nie jest tylko utartym banałem powiedzenie, że agresja rodzi agresję. Dzieci stale nas obserwują, chłoną jak gąbka wszystko czego doświadczają. Jeśli w domu doświadczają agresji, uczą się, że dzięki takim zachowaniom można coś na kimś wymusić. Niestety często agresywne w przedszkolu czy szkole dziecko, w domu częściej okazuje się być ofiarą przemocy. Z drugiej strony, jeśli dotychczas spokojne dziecko, staje się popołudniu agresywne, warto ustalić, czy nie ma jakiś problemów z rówieśnikami.
Jeśli już wiemy, dlaczego dziecko bije, łatwiej będzie nam mu pomóc. Pamiętajmy, że chodzi o to, by wyeliminować lub ograniczyć źródło nerwowych zachowań dziecka. Zazwyczaj po prostu zakazujemy dziecku bić czy krzyczeć. Nawet jeśli dziecko nas posłucha, nie rozwiąże to problemu na dłuższą metę. Nie jest naszą rolą, by nauczyć dziecko tłamsić emocje, ale nauczyć je reagować w inny sposób.
Tak jak dorosły, tak i dziecko potrzebuje czuć się bezpiecznie. A żeby tak było musi znać zasady panujące w danym środowisku. Jeśli nie wie, czego się spodziewać, może na swoją niepewność reagować wybuchami złości. Dlatego już od małego chwalmy dziecko za dobre reakcje. Jeśli się złości, zapewnijmy je, że rozumiemy, że może czuć złość czy zdenerwowanie, jednak zawsze wyraźnie podkreślmy, że nie zgadzamy się, by biło kogokolwiek. Jeśli widzimy, że dziecko wpadło w szał, powiedzmy, że porozmawiamy z nim dopiero jak się uspokoi i odejdźmy od niego – w stanie histerii do dziecka i tak nie dotrą żadne argumenty. Gdy dziecko wyciszy się, porozmawiajmy z nim, o tym dlaczego tak zareagowało, dlaczego taka reakcja nam się nie podoba i zaproponujmy inny sposób poradzenia sobie ze złością. Może to być porwanie gazety, zamazanie kredką kartki czy rzucanie poduszką w łóżko. Oczywiście nie oduczymy dziecka bicia, jeśli nam samym zdarza się nie zapanować nad sobą i uderzyć je.
Warto pomyśleć o takim rozłożeniu planu dnia dziecka, by miało ono czas zarówno na aktywność fizyczną, naukę, zabawę, ale i odpoczynek. Nie zapominajmy, że duży wpływ na zachowanie dziecka ma nadmiar spożywanych słodyczy i słodzonych napojów. Zawarty w nich cukier powoduje gwałtowny przypływ energii i chwilowe pobudzenie. Po około godzinie poziom cukru spada, a stan niedocukrzenia może wywołać drażliwość i nerwowość. W dalszej konsekwencji cukier obwinia się również o zaburzenia koncentracji i problemy z przyswajaniem wiedzy. Dlatego dbajmy o zdrową i zróżnicowaną dietę dziecka.
Pamiętajmy, że rolą rodzica jest nie tylko dbanie o rozwój intelektualny dziecka, ale także o jego równowagę emocjonalną. To od nas zależy, czy nauczy się ono rozpoznawania i wyrażania swoich emocji w sposób nie raniący innych osób. Dzięki temu dziecko będzie w stanie poradzić sobie w różnych trudnych sytuacjach oraz zdobędzie umiejętność rozumienia emocji innych ludzi, co pomoże mu w nawiązywaniu z nimi prawidłowych relacji.